OPIS FILMU


Brawurowy, dowcipny, inteligenty i przewrotny film. Jeden z tych niewielu, których konstrukcja zaskakuje widza w pół drogi, gdy wydaje się, że wiemy, o czym rzecz mówi. Otóż okazuje się, że może mówić o czymś innym, albo przynajmniej zupełnie innym tonem. Dla mnie bezwzględnie jedno z największych zaskoczeń roku i murowany kandydat do Oscara. Tego "dużego".Zdecydowanie jedna z najważniejszych filmowych historii mijającego roku.

Żywot rodziny pana Ki-taeka (Kang-ho Song) nie należy do najbardziej udanych. Rodzice z dwójką dorosłych dzieci żyją w nędzy, wszyscy są bezrobotni, a przyszłość rysuje się tylko w szarych barwach. Jednak pomimo niedoli, potrafią być ze sobą blisko, kochać się i trwać w zgodzie - nikt tu nie krzyczy w desperacji "Jak żyć?!". Pewnego dnia otrzymują prezent od losu, który przepełnia ich nadzieją oraz wizją stałego dochodu. Syn Ki-woo (Woo-sik Choi) zostaje polecony przez kolegę, studenta prestiżowego uniwersytetu, na dobrze płatną posadę korepetytora. Chłopak udaje się na rozmowę kwalifikacyjną do domu rodziny Parków, żyjących w zupełnie innym świecie. Pan Park (Seon-gyun Lee) jest właścicielem międzynarodowej firmy z branży IT, ma też piękną żonę Yeon-kyo (Yeo-jeong Jo). Spotkanie dwóch jakże odmiennych rodzin prowadzi do ciągu tragikomicznych wydarzeń.